Historia Domu dla dzieci w Łbiskach sięga drugiej połowy XVII wieku i jest ściśle związana z początkami działalności Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Polsce.
Pierwsze trzy Siostry wysłane z Francji przez św. Wincentego a Paulo i Św. Ludwikę de Marillac – we wrześniu 1652 r. – na życzenie królowej Marii Ludwiki Gonzagi, żony Jana Kazimierza, osiedliły się w Warszawie na przedmieściu Glinki (obecnie Powiśle).
Gdy tylko nadarzyła się sposobność otworzyły tam Zakład dla Dziewcząt Ubogich i Osierociałych. Królowa za własne pieniądze kupiła Siostrom majątek ziemski, który miał służyć swoimi dobrami Zakładowi.
Pierwszy akt erekcyjny z 1662 r. zaginął w zawierusze wojennej, dlatego też sporządzono nowy za króla Jana III Sobieskiego z datą 30 października 1681 r. Majątki ziemskie jeszcze dokupowano. W czerwcu 1693 r., za pieniądze pozostawione testamentem przez królową Marię Ludwikę Gonzagę dokupiono kolejny majątek ziemski – dzisiejsze tereny wsi Łbiska.
Kupna domu i majątku dokonał na swoje nazwisko ks. bp. Bartłomiej Tarło, Przełożony Zgromadzenia Misji, a następnie wydał Siostrom pokwitowanie stwierdzające, że są one właścicielkami wsi. Taka procedura wydawała się słuszna, ponieważ Zgromadzenie nie miało upoważnienia Sejmu, by nabyć majątek na swoje „konto”.
Tymczasem prawie 100 lat później, bo w roku 1789, Bonawentura Tarło, sukcesor zmarłego biskupa, wystąpił z procesem o Łbiska i sprawę wygrał w 1796 r., zabezpieczając dla Zgromadzenia tylko pewną sumę odszkodowania. Siostry Miłosierdzia musiały Łbiska opuścić. Odtąd wieś przechodziła z rąk do rąk.
Dzięki staraniom Przełożonych 29 lipca 1829 r. Łbiska powróciły na własność Zgromadzenia, choć nie na długo, gdyż w marcu 1842 r. ukaz carski odebrał instytucjom duchownym zarząd majątkami i przekazał go Radzie Głównej Opiekuńczej pod zwierzchnictwem Komisji Rządowej. Ta z kolei przekazała go Radzie Opiekuńczej Szczegółowej. I tak 7 sierpnia 1870 r. majątki Zgromadzenia dostały się pod zarząd Rady Miejskiej miasta Warszawy do 1907 r., a potem do lipca 1922 r. pod władzę Magistratu m. st. Warszawy i były wydzierżawiane wg jego uznania. Dopiero 10 lipca 1923 r. Zgromadzenie weszło znowu w posiadanie Łbisk (87,97 ha). Od 1 sierpnia tegoż roku Siostry przejęły ich administrację.
Dzień 10 lipca 1923 r. można przyjąć jako datę założenia Domu Dziecka. Od tej pory Dom w Łbiskach jest filią zależną od Domu Prowincjalnego w Warszawie. Było tu letnisko dla dziewcząt z Zakładu św. Kazimierza w Warszawie.
W 1937 r. rozpoczęto budowę ochronki i obszerniejszego pomieszczenia dla dzieci spędzających tu wakacje.
W okresie okupacji wychowanki Domu Dziecka musiały szukać schronienia w innych domach Zgromadzenia: najpierw w Runowie, a później w Wólce Pęcherskiej (od sierpnia 1944 r. do kwietnia 1946 r.).
W 1944 r. ewakuowano do Łbisk część podopiecznych z Zakładu w Górze Kalwarii.
9 kwietnia 1946 r. na wiosnę nastąpiło przeniesienie dziewcząt z Wólki Pęcherskiej. Zorganizowano naprawę starego dworku, oczyszczono go i wybielono. Duszą przedsięwzięcia była siostra Weronika Hendzel. Za pieniądze otrzymane od umierającego samotnego młodego gruźlika postarano się o przydział poniemieckiego baraku. Jego zwózka – aż zza Góry Kalwarii i zmontowanie trwały do listopada 1946 r. Potem został on zaadoptowany dla potrzeb Domu Dziecka. Barak ten nazwano „Kasinkiem” (od imienia św. Katarzyny Labouré).
30 czerwca 1947 r. w Domu Dziecka znajdowało się 37 wychowanek w wieku od 6 do 18 lat. Oprócz sióstr szarytek – s. Weroniki Hendzel, s. Karoliny Walesiak, s. Józefy Lisicy i s. Marii Dobrowolskiej pracowało w nim 5 osób personelu pomocniczego. Część dziewcząt uczęszczała do Szkoły Podstawowej w Jazgarzewie, a część do Liceum im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym, tzw. „Platerówki”. Po szkole dziewczęta uczyły się, pomagały w polu Siostrom i starszym osobom na wsi, robiły zakupy. Po opuszczeniu Domu Dziecka wracały do bliższych i dalszych rodzin.
21 listopada 1948 r. po raz pierwszy zapaliło się światło elektryczne na terenie domu, ale ze względu na bardzo słabe napięcie, nadal trzeba było używać lamp naftowych. Tak było do zainstalowania transformatora w 1949 r. Po zakupy jeżdżono do Gołkowa wozem zaprzężonym w konia, a potem kolejką do Grójca. Do 1949 r. pranie odbywało się w spichrzu. Później zaś było wożone do św. Kazimierza na ul. Tamka w Warszawie.
28 marca 1950 r. majątek Łbiska został przejęty przez Państwo. Zgromadzeniu pozostawiono ok. 5 h ziemi (w tym ogród warzywno-owocowy, łąki), dom mieszkalny, barak, zabudowania gospodarcze, trochę sprzętu rolniczego i żywego inwentarza (wg Akt Domu przy Zakładzie Wychowawczym w Łbiskach). W tym samym czasie Dom Dziecka został przejęty i subwencjonowany przez państwowe Zrzeszenie Katolików CARITAS.
Dwa lata później – 8 lipca 1952 r. – Dom Dziecka w Łbiskach stał się placówką samodzielną tzn. niezależną od Domu Prowincjalnego w Warszawie. Pierwszym jego dyrektorem i Przełożoną Wspólnoty Sióstr została s. Karolina Walesiak.
W 1960 r. doprowadzono wodę do kuchni i łazienek.
Ważna data w dziejach tego domu to wrzesień 1962 r. – Dom Dziecka dla dzieci w normie intelektualnej zostaje zamieniony na Zakład Wychowawczy dla dziewcząt z lekkim upośledzeniem umysłowym. Wychowanki Domu Dziecka zostały rozesłane do Państwowych Domów Dziecka w Żyrardowie, Jeziornej i innych.
W części pomieszczeń powstała Państwowa Szkoła Specjalna. Siostrom pozostawiono prowadzenie internatu.
W 1964 r. urządzono pralnię, a w niej suszarnię i magiel elektryczny.
W 1966 r. nastąpiła powtórna wymiana dzieci: wyjechały te z lekkim upośledzeniem, a przyjechały z umiarkowanym, w wieku od 7 lat.
Początkowo Zakład liczył 30 dziewcząt zorganizowanych w dwie grupy wychowawcze. Latem 1966 r. dobudowano nową część domu, która połączyła budynek główny z barakiem. Dzięki temu utworzono grupę trzecią, co w rezultacie zwiększyło liczbę wychowanek Zakładu do 45. Nad pomieszczeniami nowo utworzonej grupy wykonano nadbudowę, która posłużyła jako pomieszczenia mieszkalne dla Sióstr.
W czerwcu 1967 r. Dom w Łbiskach odwiedziła Przełożona Generalna z Paryża – Matka Zuzanna Guillemin.
W 1969 r. Zakład otrzymał pojazd – Nysę do załatwiania zakupów i spraw urzędowych, w tym też roku powstała droga Jazgarzew-Piskórka o nawierzchni betonowej.
W 1971 r. założono centralne ogrzewanie, a w czasie późniejszym dobudowano magazyny przy kuchni.
W latach 70-tych patronem Domu zostaje wybrany francuski kapłan, misjonarz chiński, męczennik za wiarę, błogosławiony Franciszek Regis Clet.
Koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia przynosi istotne zmiany społeczno-polityczne w całej Polsce. Jednym z efektów tych przemian jest nieodpłatne przekazanie Zgromadzeniu nieruchomości, stanowiącej niegdyś własność Zgromadzenia. Na zwróconej przez Państwowy Fundusz Ziemi z dniem 15 lutego 1989 r. działce w przyszłości powstanie nowy dom dla niepełnosprawnych wychowanków. W tym samym roku Caritas – wówczas jeszcze jako instytucja państwowa – której podlegał Zakład, podjęła decyzję o budowie nowego internatu dla 150 niepełnosprawnych dzieci. Niestety z otrzymanych środków finansowych można było przygotować tylko dokumentację i fundamenty domu.
Wkrótce Caritas rozwiązano. W tak trudnej sytuacji ówczesna dyrektorka, s. Krystyna Jesiołowska, postanowiła zwrócić się o pomoc do społeczeństwa. Odzew był duży, ale niewystarczający. Dopiero środki otrzymane od włoskiej fundacji „Współpraca z Zagranicą” pozwoliły na kontynuowanie prac, co doprowadziło do bardzo oczekiwanego i szczęśliwego końca. 10 czerwca 1994 roku Ambasador Włoch Gusseppe Balboni Aquae, dokonał otwarcia nowej placówki, a Prymas Polski Ksiądz Kardynał Józef Glemp – jej poświęcenia.
Zaraz po uroczystościach – ku wielkiej radości dzieci – rozpoczęto przeprowadzkę do nowych pomieszczeń, a w dniu 27 czerwca 1994 r. przystąpiono do rozbiórki starego Domu.
PRZESZŁOŚĆ I TERAŻNIEJSZOŚĆ
I choć rozpoczął się nowy czas w historii placówki, jej cele pozostały te same: przygotowywanie wychowanków do samodzielnego funkcjonowania w środowisku i w życiu społecznym, w poczuciu własnej wartości i godności.
Obok naszego Domu rosną siedemnastowieczne dęby, które pamiętają jego początki. Od tamtego czasu dużo się zmieniło, wiele pokoleń wychowanków i wychowawców opuściło jego progi, one jednak stoją niezmiennie, jako jedyni świadkowie radosnych i trudnych chwil, przeżywanych w tym miejscu. Dla nas – dzisiaj – są symbolem siły i wiary w człowieka!